nevamarja

napisała o W ciemność. Star Trek

W końcu „Star Trek” na miarę moich marzeń. 2/3 życia czekałam, aż efekty dogonią ideę, a i ona się tu broni. CGI, w tym efekt 3D (tak, to nadal ja, nie podmienili mnie kosmici, naprawdę zachwyciły mnie 3 wymiary), który nareszcie jest po coś i naprawdę robi wrażenie, jest absolutnie nieziemskie (11/10). Tym bardziej wkurzył mnie fakt, że „Star Trek Into Darkness” (filmu kręconego kamerami IMAX) w polskich IMAXach nie będzie. Za takie numery powinno się rozstrzeliwać decydentów na miejscu! Scenariusz nie jest skomplikowany, ale przecież w tym przypadku chodzi bardziej o show i klimat niż o fabułę. Wszelkie braki i niedosyty (szkoda, że tak mało tu pewnej rasy i że trochę zmieniona) wynagrodziło mi tempo akcji, ilość akcji, dynamika, efekty, montaż, kolorystyka, (może nieszczególnie wyrafinowany, ale i daleki od prostackiego) humor i bardzo solidne aktorstwo (ogólnie teatr dwóch panów - Quinto i Cumberbatcha, ale reszta obsady też daje radę; NAWET Pine zrobił progres). J.J., nie odchodź!

@nevamarja co Ci się stało, że ostatnio tak wysoko oceniasz? Za puszczanie blockbusterów przed sesją powinny być jakieś kary dla dystrybutorów ;)

Co mi się stało? Ano w maju zaczęłam oglądać filmy, które naprawdę chciałam zobaczyć. Albo się starzeję. ;) Oraz przed sesją? Przecież zawsze jest "przed sesją". ;D

Posłucham i wybiorę się. A niech mi się tylko nie spodoba...;)

Pierwsza część Ci się podobała (oceniliśmy tak samo) więc ta też powinna, ale na wszelki wypadek będę gotowa do ucieczki. ;)